Anna od pewnego czasu szukała mieszkania. Kiedy juz zdąrzyła wypatrzyc szukała kogos kto pomoże jej urządzić , doradzi w sprawach remontowych. – Z inicjatywą wyszedł Adam – wspomina. – Poznaliśmy się w pracy, w jednej z warszawskich firm.polecił on jej usługi zaprzyjaźnionej projektantki wnętrz Aleksandry Sobiesak. sprawiło to, że po odbiorze kluczy zajęły się razem urządzaniem wnętrz, a potem… wspólnie tu zamieszkaliśmy. Na pierwsze spotkanie z projektantką (Kapastudio.com) ania przyniosła brystol, który był dwustronnie oklejony wycinkami z pism wnętrzarskich, które ją zainspirowały. Miała mnóstwo pomysłów i planów.Dzieki temu, że Ola pytała zrozumiała ona, że skupia się jedynie na detalach, choćby kolorze ścian czy stylu krzeseł, nie przemyślała zaś, czy np. wyburzyć jakąś ścianę, by powiększyć pomieszczenie.Nie przypuszczała ona również, że juz na etapie deweloperskim warto podjąć decyzję, gdzie ma stanąć stół, jaka lampa nad nim zawiśnie (np. Powstało pytanie jedna duża czy trzy mniejsze i czy będzie włączana w pokoju, czy także w przedpokoju i kuchni.warto wiedziec, że takie wybory maja wpływ na całą instalację elektryczną!